Lasagne – przepis idealny

Z cała pewnością nie raz jedliście lasagne. Kupioną gotową, w restauracji a może nawet wykonaną samodzielnie w domu. Przepisów na lasagne jest wiele, dla mnie ten jest najlepszy. Dodaję do niej wino czasami białe, innym razem czerwone. Czerwone dodaje bardziej ostrego smaku, białe jest delikatniejsze. Ale to tylko moje odczucie być może – Wy dodajcie to, które lubicie najbardziej.

Składniki
płaty makaronu do lasagne
200 g tartego parmezanu

Sos boloński
oliwa
1 cebula
1,5 łodygi selera naciowego
1 duża marchewka
200 g boczku wędzonego
500 g mielonego mięsa wieprzowo-wołowego
1 szklanka białego wina
2 łyżki koncentratu pomidorowego
1 puszka pokrojonych pomidorów
1 szklanka gorącego bulionu
400 g passaty pomidorowej

Sos beszamelowy
4 łyżki masła
3 łyżki mąki
650 ml mleka
szczypta gałki muszkatołowej

Sos boloński
Na oliwie, w rondelku duszę cebulę posiekaną w kostkę, dodaję drobno posiekanego selera naciowego, i starta na dużych oczkach marchewkę. Przesuwam warzywa na bok rondelka i dodaję pokrojony w kostkę boczek.
Przysmażam go i mieszam z warzywami. Przesuwam wszystko na bok rondelka i dodaję stopniowo mięso, smażę i łącze z warzywami i boczkiem. Dodaję kolejną porcję mięsa i czynność powtarzam. Dlaczego nie dojdę całości mięsa od razu bo by się sparzyło a nie usmażył. Musimy dodawać je stopniowo to szybko się zamknie.
Dodaję wino i chwilę smażę. Dodaję bulion warzywny (u mnie rosół z poprzedniego dnia). Dodaję koncentrat, pomidory z puszki i passatę. Doprawiam solą, pieprzem. Dusze na małym ogniu przez 1- 1,5 godziny. Od czasu do czasu mieszam.

Sos beszame​lowy
Na patelni rozgrzewam masło, dodaję mąkę, smażę około 2 minuty ciągle mieszając, dodaję mleko i energicznie mieszam, można rózgą. Masa musi być gładka, dodaję sól i gałkę, ściągam z ognia.

Przygotowanie lasagne.
Piekarnik nagrzewam do 180 stopni- góra – dół.
Żaroodporne naczynie smaruję masłem i wlewam na dno trochę sosu beszamelowego.
Kładkę makron, sos boloński z mięsem, beszamel i posypuję parmezanem. Czynność powtarzam 4 razy.

Ostatnia warstwa to parmezan.

Piekę 20 minut a później przykrywam folią aluminiowa i piekę jeszcze 25 minut.

Po wyjęciu z piekarnika odstawiamy na kilka minut. Można posypać natką pietruszki.